Sadik
Sadik - to po turecku oznacza "wierny".
Nie mógł mieć inaczej na imię pies, którego ktoś wystawił w środku wsi z auta i kazał czekać.
I on czekał. Dokładnie tak jak kazał pan.
Minimum 10dni czekał.... aż to auto wróci. Każdy nadjeżdżający samochód był dla niego nadzieją.
Myśleliśmy, że to lokalny psiak, ale Pani Natalia, która wraz z mieszkańcami go dokarmiała, widziała ten smutek na żywo.
Wiedziała, że on nie traci nadziei, ale siłe już tak. Nie pozwalał się ratować obcym bo wciąż wierzył....
Po kilku dniach próby nasza Wolontariuszka Monia - go złapała.
Odespał, podkarmiliśmy go i przeszliśmy do diagnostyki.
Naszym oczom ukazało się stare, zaniedbane złamanie łapy oraz brak wielu zębów.
Wg oceny lekarzy mimo startych do zera i powybijanych zębów Sadik ma zaledwie ok 3 lat.
W jego imieniu prosimy o pomoc. Chcemy aby miał większy komfort niż teraz. Chcemy poskładać nogę jak należy.
Niestety zabieg będzie trudny bo zrośnięte krzywo kości trzeba najpierw złamać.
ALE Grosz do grosza i wierzymy, że nam się uda https://zrzutka.pl/p84y87